poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Każdy film da się zrobić. Chyba że na łodzi, wszędzie morze, a łódka tonie. Wtedy sprawy się komplikują.
Był więc tylko jeden kruczek – paragraf 22–który stwierdzał, że troska o życie w obliczu realnego i bezpośredniego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Orr był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Orr byłby wariatem, gdyby chciał latać dalej, i byłby normalny, gdyby nie chciał, ale będąc normalny musiałby latać. Skoro latał, był wariatem i mógł nie latać; ale gdyby nie chciał latać, byłby normalny i musiałby latać.

sobota, 28 sierpnia 2010

-Mój dziadek miał wiśnię. Obsiadały ją ptaki, więc zastrzelił kilka rano, kilka wieczorem.
-Zastrzelił je? Z broni?
-Nie, z gofrownicy!

sobota, 21 sierpnia 2010

‎"Z pewnością nie żyjemy w czasach przereklamowania mózgu. To jest organ, w który silikonu nie da się wszczepić, i rzesze muszą żyć w poczuciu tragedii, że mają za mały."

piątek, 20 sierpnia 2010

Myślę, że życie dzieli się na straszne i żałosne. To są dwie kategorie. Straszne to, no nie wiem, śmiertelne przypadki, niewidomi, kalectwo. Nie wiem jak sobie ludzie dają z tym radem radę, to zadziwiające. A żałosne są życia wszystkich pozostałych. Więc jeżeli jesteś żałosny, powinieneś być wdzięczny losowi, że jesteś żałosny, bo być żałosnym to wielkie szczęście.
Jak mogę uwierzyć w Boga, gdy właśnie w zeszłym tygodniu mój język wkręcił się w wałek elektrycznej maszyny do pisania?
Właśnie poznałam wspaniałego mężczyznę! Jest postacią fikcyjną, ale przecież nikt nie jest doskonały.
jednym z moich marzeń jest to, że jak w końcu mnie zamkną w jakimś psychiatryku to żeby był ten sam w którym ty bedziesz siedzieć, bo tak to ja sie zanudzę.

niedziela, 15 sierpnia 2010

- Chyba mają cię za Boga Wszechmogącego.
- Co mi zrobią??
- Wydaje mi się, że ci się nie upiecze i cię ukrzyżują.
"Miałam w życiu dwa wpadki - najpierw autobus, potem ty...
Ty jesteś znacznie gorszy..."
- W 1957 roku, japoński koszykarz stracił obie stopy w wypadku gokartów. Był tak przerażony, że w szoku doszedł do domu na kikutach. jego mózg po prostu nie dopuścił do siebie informacji, że brakuje mu kończyn. Przez następne dwa miesiące nie dał sobie wmówić że jest kaleką i dalej grał w koszykówkę.
- Bez stóp?
- To była kiepska drużyna.
" - Pani nie zrozumiała - ja panią proszę o rękę...
- Wiem,wiem odpowiem listownie"
"- Jedziemy?
- Dziecko masz?
- Nie.
- A żonę masz?
- Nie.
- To może masz akwarium?
- Mam.
- To masz dla kogo żyć."
-Doprawdy? Co nas tak łączy?
-Twoje obligacje rządowe, oszczędnościowe, wolne od podatku...

środa, 11 sierpnia 2010

"Czasami jest tyle piękna na świecie, że aż trudno je znieść"
"Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia"
- Czy oskarżony molestował pana?
- Tak, ale najgorsze było to, że nigdy nie oddzwaniał.
"-Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj. "
dzisiaj świat pachnie mi wkurwieniem.
czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
"-Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa?
- Bo 90% mnie to choroba psychiczna a 10% głupota zaś reszta ma odwrotne proporcje."
Jak już nic nie możesz zmienić w swoim życiu to przynajmniej zmień sobie poziom cukru.
-Co będziesz dzisiaj robić?
-Nic
-Już wczoraj nic nie robiłeś
-Nie skończyłem...
Skoro ty jesteś dziwna i ja jestem dziwny, to się wspaniale składa, razem zadziwmy świat.